Cześć wszystkim :)
Dziś chcę wam przedstawić moje pierwsze denko. Seria ta jest jednym z moich postanowień noworocznych. Oczywiście dotrzymuję swojej obietnicy, za kilka dni zrobię też małe
podsumowanie stycznia :)
Spodziewałam się, że moje denka będą raczej skromne i że nie uda mi się zużyć 2-3 produktów miesięcznie. Oczywiście nie jest to prawdą uzbierało mi się ich trochę, aczkolwiek nie jest to jakaś ogromna ilość.
1. Ziaja reduktor cellulitu serum drenujące. W styczniu jedynie wykończyłam końcówkę z grudnia. Ujędrnia przyzwoicie aczkolwiek cellulitu nie zwalczy balsam i też na to nie liczyłam. Mnóstwo produktu zostaje na ściankach opakowania co jest wielkim minusem.
2. Garnier intensywna pielęgnacja ujędrniająca skórę. Recenzja TUTAJ
3. Płyn Micelarny Bioderma do skóry tłustej i mieszanej. Niezastąpiony! uwielbiam go i już czeka na mnie następne opakowanie. Niesamowicie wydajny - to opakowanie męczyłam od marca 2013
4. Peeling do ciała Tutti Frutti Farmona - Przepięknie pachnący cudowny peeling. uwielbiam go i żałuję że nie kupiłam więcej, no ale cóż - jakoś wytrzymam do lipca :)
5. Szampon do włosów Alterra - recenzja TUTAJ
6. Odżywka do włosów Alterra - również wykończone z grudniowej pielęgnacji bardzo wydajny, mocno nawilżający produkt, bardzo go lubię.
7. Szampon do włosów Garniej Ultra Doux. Był to dla mnie szampon oczyszczający używany dwa razy w tygodniu więc starczył na długi czas. Pięknie pachnie, mocno się pieni świetnie oczyszcza skórę głowy - rewelacja
8. Eveline peeling do rąk oraz serum - świetny produkt zdecydowanie kupię go ponownie.
9. Maska oczyszczająca Ziaja - jedna z moich ulubionych maseczek, cera jest mocno oczyszczona, miła w dotyku i lepiej chłonie kosmetyki nałożone po zabiegu (u mnie to po prostu krem lub/i woda termalna)
10. maseczka Tołpa - rewelacja, mała saszetka starcza na dwa użycia. Lekko piecze co jest niekomfortowe ale warto przecierpieć dla efektu :)
11. Próbka kremu Clinique - bardzo fajna mega wydajna chyba skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie jak wykońćzę moje obecne
12. Próbka perfumu Givenchy - ładny zapach ale trwałość tragiczna jestem na nie !
Mam nadzieję że dobrze poradziłam sobie w moim pierwszym denku :)
Jeśli chciałybyście recenzję któregoś z produktów to proszę,
napiszcie w komentarzach a na pewno się pojawi :)
Maseczki z Ziaji uwielbiam :) Teraz kupiłam duże opakowanie Ziaja Pro i jestem również bardzo zadowolona ( wkrótce recenzja) :) Muszę spróbować tego szamponu z Garniera, dużo osób chwali tą serię ultra doux :)
OdpowiedzUsuńo też używam reduktor cellulitu Ziaji , całkiem fajny jest :) i też go zawsze rozcinam :P to chyba przez konsystencję tak się przykleja do ścianek :/
OdpowiedzUsuńCzęsto używam maseczek, ale z ziaji nigdy jeszcze nie miałam :( Warto je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPeeling z Tutti Frutti jest świetny
OdpowiedzUsuńbioderma jest mega wydajna :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten szampon ultra doux- był całkiem całkiem
miałam kiedyś Ziaja reduktor cellulitu serum drenujące ale nie sprawdził się u mnie, zapach też mi nie pasował
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki z Ziai i tę odżywkę do włosów z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńJest tego sporo, ja już prawie miesiąc prowadzę bloga a produktów na denko coś nie mogę uzbierać, chociaż się nie obijam :P
OdpowiedzUsuńOdżywkę z Alterry niedawno kupiłam i nawet się polubiliśmy:)
Całuję i przy okazji zapraszam na nowy post:*
http://patishome93.blogspot.com/2014/01/puder-bambusowy-biochemia-urody-moja.html
tez korzystam z produktów alterry :D
OdpowiedzUsuńteż większość z tych kosmetyków uzywałam ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńUważaj na te peelingi farmony. Moja kosmetyczka powiedziała, że nadają się tylko do stóp, bo reszty ciała by nimi nie smarowała. Zapcha faktycznie super, ale nic poza tym. W składzie same chemikalia. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmaseczka oczyszczająca z Ziaji to moja ulubiona maseczka :)
OdpowiedzUsuńBioderma i Ziaja rebuild - uwielbiam te pordukty!
OdpowiedzUsuńTutti Frutti Farmona ma świetny zapach <333
OdpowiedzUsuńziaja ;) uwielbiam te maseczki oczyszczające
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
uwielbiam micela Biodermy! choć wersję różową :)
OdpowiedzUsuńte wielkie butle nigdy się nie konczą :)
O, te maseczki z Ziaji uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMam ten reduktor cellulitu serum drenujące jednak nie mogę go jakoś wymęczyć do końca :P
OdpowiedzUsuńTen szampon z Garniera posiadam i ja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Za te wspaniałe kosmetyki pokazane w poście zapraszam Cię do wspólnej zabawy na blogach kosmetyczno - urodowych
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, więcej informacji znajdziesz w tym poście:
http://claudiopedia4.blogspot.com/2014/01/nominacja-do-liebster-blog-award.html
Miałam kiedyś się skusić na tą czarna serię od ziaja i ciesze się, że tego nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: francesca-never-say-never.blogspot.com
Wlaśnie zastanawiałam sie czy warto kupić ten peeling z tutti frutti, ale widze że warto ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, perfectly-fashionable.blogspot.com
Nie miałam tego peelingu do ciała Tutti Frutti, ale chyba sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńOj trochę poszło do śmieci, mam ochotę na tą Biodermę ;)
OdpowiedzUsuńJa ze swoich denek jestem coraz bardziej zadowolona :D
Dobrze ci poszło, Kochana :)
OdpowiedzUsuńJa również używam micela z Biodermy, ale Sensibio.
2/3 z kosmetyków to moja toaletka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również z Francji;)