Pogodę mamy beznadziejną. Przeprowadzka była czymś długo wyczekiwanym i w okresie letnim może być strzałem w dziesiątkę. W okresie zimowym brak śniegu oraz 2-3 przymrozki na zimne miesiące to dużo. Jednak jest coś co sprawia, że nie chce się wychodzić z domu i nie jest to nawet niemal codzienny deszcz. Sprawcą całego niezadowolenia jest wiatr. Nie występuje on często jednak na tyle często bym zdążyła go znienawidzić całym sercem. W takie dni jedyne czego nam potrzeba to ciepła herbatka, koc i dobry film. Jednak czegoś brakuje... Sekretnego składnika udanego wieczoru. O czym mowa?
Oczywiście o Yankee Candle!
Moja przygoda z woskami rozpoczęła się mniej więcej w listopadzie czyli całkiem niedawno, jednak udało mi się uzbierać całkiem sporą kolekcję. Powoli próbuję wszystkich zapachów szukając tego idealnego, dziś małe "recenzje" kilku z nich :)
Swoje woski zużywam bardzo wolno. Jednorazowo wrzucam około pół tarty i odpalam ją kilka razy do czasu aż przestanie pachnieć lub po prostu jak mi się znudzi.
Salted Carmel
Uwielbiam zapach palonego cukru który emanuje to cudeńko. Roznosi się po całym domu dodając mu ciepła i przytulności. Aromat jest bardzo intensywny dla niektórych może być męczący lecz dla mnie jest wręcz idealny :) Lubię czuć intensywny aromat jak tylko wejdę do pokoju. Salted Carmel jest zdecydowanie kandydatem na pełnowymiarową świecę :)
Garden Sweet Pea
Zapach ten bardzo przypadł mi do gustu. Piękny kwiatowy aromat, nieco delikatny. Moim zdaniem pachnie mydłem, idealnie pasuje do sypialni, by stworzyć sobie kwiatową aurę i zasnąć w takim obłoczku to czysta przyjemność.
Black Cherry
Spodziewałam się intensywnej wiśni która powali mnie na kolana... niestety zapach wiśni jest bardzo lekki, rozczarowałam się nieco, lecz dam mu drugą szansę :) być może potrzeba więcej wosku odpalić ;D
Midnight Oasis
Naprawdę piękny zapach. Męska nuta połączona z delikatnym aromatem cytrusów potrafi oczarować. Zastanawiam się nad kupnem świecy, nie tej największej oczywiście, lecz chciałabym mieć ten zapach na dłużej gdyż jest to limitowana edycja :)
Pink Dragon Fruit
Piękny, egzotyczny, świeży aromat idealny na lekkie "pobudzenie" dnia. Zapach utrzymuje intensywność przez cały okres palenia, nie zmienia nut zapachowych jest jednym z moich ulubieńców :)
Honey Blossom
Jest moim pierwszym woskiem w mojej kolekcji. Oczarował mnie i można powiedzieć, że zapoczątkował moją obsesję na punkcie tart :)
Honey Blossom to połączenie nektarów kwiatowych miodu oraz frezji. Jest to zapach zniewalający Utrzymuje się długo pomimo małej ilości wosku który "wypalałam"
Pink Sands
Jest to zapach którego nie mogę rozpracować. Niby jest to cytrus połączony z czymś słodkim ale jednocześnie czuć nutkę "ostrości". Jest to dla mnie zapach zagadka, ale jest on bardzo przyjemny choć nieco mdły i po jakimś czasie muszę mieć od niego przerwę. Jest to aromat który pomimo swojej delikatności dozuje swoją intensywność okresowo przez co jest bardzo trwały, musiałam wyrzucić wosk który paliłam bo po 5 odpaleniach po prostu mi się znudził :)
Christmas memories
Okropny okropny! Nigdy więcej takich zapachów! W niczym nie przypomina mi świąt, jest duszący zbyt intensywny wiele w nim przypraw typowo świątecznych które razem tworzą okropną kombinacje...:/ Musiałam wietrzyć całe mieszkanie po kilku minutach palenia...
A jakie są Wasze ulubione zapachy Yankee Candle?
Co sądzicie o świecach, zarówno tych mniejszych jak i największych słoi?
Watro? :D Czekam na komentarze :*
Czekam na dostawę wosków :) :) Ja uwielbiam Soft Blanket :)
OdpowiedzUsuńJa również!!!!!
Usuńciekawi mnie Black Cherry :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie masz tych wosków-ja zwariowałam na ich punkcie.Uwielbiam miśka-Soft Blanket
OdpowiedzUsuńSama w koncu musze je sobie zamowic!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Yankee Candle, w zimę są moimi ulubieńcami :)
OdpowiedzUsuńJaka jest ich cena w PL?
Pozdrawiam
http://makemyworldofmakeup.blogspot.com/
moje Chełmno w kujawsko - pomorskim ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
dziękuję za komentarz ;) jestem ciekawa zapachów
OdpowiedzUsuńFaktycznie spora kolekcja :) Nigdy o tym nie słyszałam, nawet nie wiem jak to działa... :)
OdpowiedzUsuńMoim niekwestionowanym ukochancem jest soft blanket :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że od wosków zdecydowanie wolę świeczki :) na woski lubie po prostu bardziej patrzeć niż je palić -z czystego lenistwa;)
Cudna, pachnąca kolekcja
ojej !! moj ulubiony od yankee too soft blanket! i wedding day ! <3 a tak poza tym polecam kringle candle!
OdpowiedzUsuńMam pink sands i bardzo lubię :) ale rzeczywiście jest zagadkowy, chociaż ja mam tak chyba z większością zapachów :)
OdpowiedzUsuńDobra kolekcja :> uwielbiam wosk :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Też dołączyłam do fanów Salted Caramel :) Większość wyczuwa w nim rosół, ale dla mnie to sam karmel i też przymierzam się do świeczki :D
OdpowiedzUsuńkolekcja spora <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pachnie Pink Sands :) Nie miałam jeszcze okazji żeby wypróbować woski YC.
OdpowiedzUsuńod dawna już chcialam je mieć, ale nie po drodze mi do żadnego sklepu gdzie one są, a wydawać dwie dyszki na przesyłkę to troszkę mi szkoda ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
mam 2 ;D one strasznie długo się palą xD zdecydowanie te 2 mi wystarczą ;D wiecej nie bede tego kupowała hehe
OdpowiedzUsuńImponująca kolekcja!
OdpowiedzUsuńja mam 2 sztuki, zakupione w celach poznawczych i nie kuszą mnie na tyle, by kupować więcej...może kiedyś, jak przypadkiem wpadną mi w ręce...:)
Pozdrawiam:)
niezła kolekcja ! ..jak kolorowe cukieraski <3 !
OdpowiedzUsuńSporo tego i nie powiem, bo zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, sporo tego masz! :) Ja niestety wosków Yankee Candle nie mam, ale za to używam wosków od PartyLite, których zapach bardzo przypał mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńlubie Pink Sands :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na Honey Blossom:) Uwielbiam zapach frezji<3
OdpowiedzUsuńcałkiem spora kolekcja...ja mam tylko kilka
OdpowiedzUsuńUwielbiam Yankee Candle!
OdpowiedzUsuń