piątek, 1 listopada 2013

Home new home...

Witajcie znów po długiej przerwie oficjalnie jestem z powrotem :)
Internet jest, przeprowadzka zakończona i jedyne co mi zostało na głowie to prasowanie które zajmie mi pewnie jeszcze kilka dni :)
Ostatnie dni były bardzo szalone ale wszystko się uspokoiło i ze spokojem mogę tu wrócić.
Dzisiejszy wpis to tylko mały mix zdjęć. Po zakończeniu dekorowania pewnie podzielę się efektami :)
Mam przygotowane kilka recenzji kosmetyków które już niebawem przedstawię :)

Wkrótce teź małe sprawozdanie ponieważ będąc w Polsce przybyło w mojej kolekcji i zapasach pielęgnacyjnych wiele nowości :)









6 komentarzy: