wtorek, 19 marca 2013

Polskie zakupy - część 2 Rossmann

Witam Wszystkich :)
Po pierwsze dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje :) Bardzo mnie cieszy że mój blog jest wart waszej uwagi :) 
A teraz powracając do tematu bloga prezentuję wam haul kosmetyczny :) Są to kosmetyki głównie do pielęgnacji włosów :) A oto zbiorowe zdjęcie moich zdobyczy :)


W sumie jest 15 rzeczy w tym dwie z apteki. Zaczynając od lewej:
1. Nasienie kozieradki - mam w planach rozpoczęcie kuracji kozieradką w niedalekim czasie :)
2. Maska do włosów(?) Alterra - wzięłam ze względu na opinie o tych kosmetykach, na opakowaniu zaleca się stosowanie raz w tygodniu
3. Odżywka do włosów Alterra - również kupiłam zachecona opiniami innych dziewczyn :)
4. Podkład do twarzy Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51. Miałam kiedyś inną wersję (do końca nie wiem czym się różnią) na opakowaniu pisze że ten jest nawilżający, mam nadzieję że da mojej skórze naturalny efekt :)
5. Szampon do włosów Babydream - sławny w internecie chętnie wypróbuję :)
6. Szampon do włosów Green Pharmacy bodajże do włosów normalnych przetłuszczających się. Jest bez SLS więc postanowiłam że nie zaszkodzi spróbować :)
7. Farba do włosów Syoss w odcieniu Czekoladowy Brąz. Myślę o zmianie koloru bo w końcu już od ponad dwóch lat jestem ruda i postanowiłam ze czas na zmiany :) wzięłam dwa opakowania tego produktu ze względu na długość moich włosów :P Zazwyczaj jedna paczka starcza tylko na odrosty :)
8. Szampon Babydream z aloesem :) mam nadzieję ze będzie troche nawilżający :)
9. Maska rozgrzewająca od Garniera niby jest jakąś nowością już użyłam raz i napewno kupię jeszcze jedno opakowanie na zapas :) Obiecuję recenzję tego produktu bo póki co bardzo mi się podoba :)
10. Szampon Johnson baby ułatwiający rozczesywanie. W to rozczesywanie nie do końca wierzę ale jak testuję szampony dla dzieci to pełną parą :P
11. Odżywka do włosów Jantar. W końcu kupiłam i w najbliższym czasie rozpoczynam kuracje :)
12. Pędzelek Kabuki od Bourjois. Chciałam go kupić już od dawna ale zawsze  był mi za drogi, jednak teraz po 25% zniżki jego cena sięgnęła 29.90 więc powiedziałam sobie - teraz albo nigdy :)
13. Tarka do stóp
14. Duża aksamitna frotka do włosów do związywania ich na noc
15. 10 gumek do włosów bez "metalku" akurat też była na niego promocja :) 2,99 zł za 10 sztuk to naprawde grosze :)


Tak więc zakupy były duże ale 25% zniżki w Bourjois troche uratowało mi portfel :P 

Jak widzicie mam szał na szampony dziecięce, i mam pytanie, czy byłybyście zainteresowane recenzją takich szamponów? :) Mam ich tyle że naprawdę będzie w czym porównywać :)

Teraz czeka mnie jeszcze wizyta (tylko?) w Super Pharmie do którego wybieram się w czwartek oraz Douglasie :)

Co myślicie o moich zakupach? Używałyście kiedyś któregoś z tych produktów? :)


23 komentarze:

  1. od razu odradzam pozycję nr 6, mi po tym szamponie zaczęły wypadać włosy :( a też skusił mnie napis bez SLS i parabenów - jednak omijam go szerokim łukiem, bo już po pierwszym użyciu wyciągnęłam z głowy garść włosów :(
    ostatnio i ja nabyłam Jantar :) i już używam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam z tej serii Alterry szampon i jestem średnio zadowolona.. A podkład z Bourjois bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam maskę z Alterry i polecam!

    OdpowiedzUsuń
  4. farby syoss - mam wrażenie, że pierwsze opakowania były silniejsze, kolejne pudełka nie przyniosły u mnie tego samego, świetnego efektu :(((

    OdpowiedzUsuń
  5. hey tak mi sie jeszcze przypomnialo fajne sa tez te rybki dermogal A+E- z apteki - naprawde swietnie dzialaja na twarz
    - fajne zakupy -pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na recenzję szamponu boo aż mnie to zdziwiło, że dorośli używają szamponu dla dzieci ;D
    Tymczasem zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Farby Sayoss bardzo wysuszają mi włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  8. tak jestgem ciekawa recenzji tych szamponów ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. No to nieźle się obkupiłaś dziewczyno. Też mam tą maskę z Garniera. Aha, no i super nazwa bloga ;)
    Obserwuję i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Duże zakupy :) Do jakiej kuracji będziesz używać kozieradkę?

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakupy pierwsza klasa,miałam kiedys szampon green pharmacy rumiankowy o słodkim zapachu,bardzo fajny ake bez odżywki sie nie obędzie gdyż włosy miałam sianowate ale po uzyciu odzywki było juz ok i włosy długo pachciały mi tym słodkim zapaszkiem;)

    OdpowiedzUsuń
  12. o matko ile rzeczy, widzę, ze zakupy jak najbardziej udane:))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej kochana ;)
    Chcę Cię bliżej poznać, dlatego też nominowałam Cię do Liebster Award http://impatientwoman.blogspot.com/ ;)
    Zapraszam Cię i mam nadzieję, że z chęcią odpowiesz na moje pytania ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. osobiście nie lubię produktów do włosów z Altery mimo iż w necie jest dużo pozytywnych opinii na ich temat, dla moich włosów jednak nie pasują tak jak bym tego chciała:)
    a co używałam? oczywiście farby z Sayosa , którą jak najbardziej polecam;)

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam takie nasienie kozieradki. Trochę stosowałam, ale ponieważ kontynuuję rzepę to kozieradki zaniechałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kozieradka - mam właśnie w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. no no no pokaźne zakupki ;) Syoss ma świetne szampony.

    OdpowiedzUsuń
  18. wow ale się obkupiłaś :O lubię Syosa ale szampony i odżywki, nie używałam farby.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam wiele dobrego o jantarze, jednak jak dotąd nigdzie go nie spotkałam :(

    OdpowiedzUsuń